Prezydent FC Barcelony nie wytrzymał. Kipiał ze złości

Jak donosi dziennik "Sport", Joan Laporta zakończył mecz z Gironą wściekły. W normalnej sytuacji pojawiłyby się wątpliwości co do pozostania Xaviego w Barcelonie.

FCBarca.com
FCBarca.com
Joan Laporta PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Joan Laporta
Zgodnie z relacją dziennika "Sport", przy wyjściu ze stadionu, w strefie przeznaczonej dla osób, które oglądają mecz z loży, słychać było powtarzające się i kierowane na lewo i prawo krzyki "to nie może być prawda!".

Joan Laporta nie potrafił ukryć złości po tym, jak FC Barcelona dwukrotnie traciła prowadzenie w spotkaniu z Gironą, która ostatecznie rozstrzygnęła losy rywalizacji na swoją korzyść. Prezydentowi towarzyszyli Deco i Rafa Yuste, który wcześniej publicznie informował, że chce namówić Xaviego do zmiany decyzji dotyczącej odejścia z klubu.

W normalnej sytuacji, po takiej klęsce i nieudanym sezonie, przyszłość trenera byłaby kwestionowana. Być może doszłoby nawet dziś do spotkania władz klubu w tym temacie. Pod koniec kwietnia oficjalnie ogłoszono jednak pozostanie Xaviego na kolejny sezon.

Na ten moment trudno spodziewać się, żeby mogło dojść do kolejnej zmiany decyzji. Sam trener podczas pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że nie będzie żadnej debaty w tym zakresie. Laporta musi jednak uważać. Już teraz fala krytyki kieruje się w jego stronę, a niektórzy przebąkują nawet o konieczności zainicjowania procedury wotum nieufności wobec zarządu.

ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"

Czytaj więcej:
Tak piłkarze Realu zareagowali na porażkę Barcelony. Jest film
Zobacz, co eksperci napisali o Lewandowskim i Barcelonie

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Laporta podjął właściwą decyzję w sprawie Xaviego?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×