W tym artykule dowiesz się o:
W piątek Igę Świątek czeka najtrudniejsze jak dotąd zadanie w tegorocznym Wimbledonie. Polka zmierzy się z rozstawioną Chorwatką Petrą Martić.
Pierwotnie mecz naszej tenisistki zaplanowano jako drugi na korcie centralnym. Liderka rankingu WTA miała wystąpić po starciu Carlosa Alcaraza z Alexandrem Muellerem. Tak się jednak nie stanie.
W czwartek hitem dnia było spotkanie Andy'ego Murray'a z Stefanosem Tsitsipasem. Musiało ono zostać przerwane ze względu na późną porę i zostało przeniesione na piątek. Panowie wyjdą na kort tuż po zakończeniu meczu Alcaraza. Brytyjczyk prowadzi 6:7(3) 7:6(2) 6:4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."
Brytyjczyk i Grek dokończą swoje starcie na korcie centralnym, a dopiero po nich na kort wyjdą Świątek oraz Martić. Oznacza to, że spotkanie Polki jeszcze się przesunie.
Liderka rankingu WTA wyjdzie na kort jako trzecia od godz. 14:30. Można się spodziewać więc, że raczej nie nastąpi to przed 17:30, a wszystko może się rozpocząć jeszcze później w zależności od długości trwania spotkań panów.
Czytaj więcej: Cisza nocna przerwała wielki spektakl. Wpadka najlepszego Amerykanina
Czy Iga Świątek awansuje minimum do półfinału Wimbledonu? 
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
