Vuelta a Espana. Dramat Primoza Roglicia. Nowy tydzień - nowe rozdanie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Stuart Franklin / Na zdjęciu:  Primoz Roglic
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Primoz Roglic
zdjęcie autora artykułu

Można było spodziewać się sporych emocji na 10. etapie Vuelta a Espana. Jednak takiego wyścigu nikt nie mógł przewidzieć. Po raz kolejny siłę pokazał Michael Storer, który znów zaliczył imponującą wygraną. Natomiast Primoza Roglicia spotkał dramat.

W tym artykule dowiesz się o:

Widząc ukształtowanie terenu 10. etapu Vuelta a Espana oraz biorąc pod uwagę, że kolarze są wypoczęci po dniu przerwy można było spodziewać się, że we wtorek będziemy świadkami sporych emocji. Tak też w istocie było.

Pierwsze kilkadziesiąt kilometrów to nieustanne próby ataków. Przez długi czas jednak żadna z prób ucieczek nie sfinalizowała się. Peleton kontrolował sytuację i wyglądało na to, że ciężko będzie się komukolwiek oderwać.

To jednak nie trwało długo. Na 69. kilometrze zaczęła się formować ucieczka dnia. Była ona niezwykle liczna, bowiem łącznie liczyła aż 31 kolarzy. To pozwalało liczyć, że ktoś z tego grona będzie ostatecznym zwycięzcą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

Potężna grupa szybko zaczęła zyskiwać przewagę nad peletonem, w której jechał lider po pierwszym tygodniu rywalizacji - Primoz Roglic. W pewnym momencie ucieczka odskoczyła już o tyle, iż Słoweniec w wirtualnej klasyfikacji stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej na rzecz Norwega Odda Christiana Eikinga. Co więcej, atakujący nie mieli ochoty zwalniać i ciągle powiększali przewagę.

Wszystko jednak mogło jeszcze się zmienić na niezwykle stromym podjeździe Puerto de Almachar, który był największą weryfikacją mocy wtorkowej ucieczki. Wymagający podjazd wykorzystał Michael Storer. Australijczyk po raz kolejny w trakcie tegorocznej Vuelty zdecydował się na odważny samotny atak i to przyniosło mu upragniony efekt, bowiem sięgnął po drugie etapowe zwycięstwo. Na drugim miejscu dojechał Mauri Vansevenant, natomiast podium zamknął Clement Champoussin. Natomiast na 5. miejscu dojechał Odd Christian Eiking, a to oznaczało, iż Norweg zostanie nowym liderem wyścigu.

Trzeba przyznać, że Norweg ostatecznie miał znacznie ułatwione zadanie. Na podjeździe dnia z peletonu odważnie zaatakował Primoz Roglic, który rzucił się w pościg za grupą uciekinierów. To jednak nie przyniosło mu spodziewanego efektu. Co więcej, na zjeździe Słoweniec zaliczył upadek i już wtedy było praktycznie wiadome, że straci koszulkę lidera wyścigu. Tak też się stało.

Wyniki 10. etapu Vuelta a Espana 2021:

Miejsce Zawodnik Grupa Czas
1Michael StorerTeam DSM04:09:21
2Mauri VansevenantDeceuninck-Quick Step+00:00:22
3Clement ChampoussinAG2R Citroen Team+00:00:22
4Dylan van BaarleIneos Grenadiers+00:00:22
5Odd Christian EikingIntermarche-Wanty-Gobert+00:00:22
6Jonatan NarvaezIneos Grenadiers+00:00:51
7Nick SchultzTeam BikeExchange+00:00:51
8Geoffrey BouchardAG2R Citroen Team+00:00:51
9Lilian CalmejaneAG2R Citroen Team+00:00:51
10Kenny ElissondeTrek-Segafredo+00:00:51

Klasyfikacja generalna Vuelta a Espana 2021 po 10. etapie:

Miejsce Zawodnik Grupa Czas
1Odd Christian EikingIntermarche-Wanty-Gobert38:37:46
2Guillaume MartinCofidis+00:00:58
3Primoz RoglicJumbo-Visma+00:02:17
4Enric MasMovistar+00:02:45
5Miguel Angel LopezMovistar+00:03:38
6Jack HaigBahrain-Victorious+00:03:59
7Egan BernalIneos Grenadiers+00:04:46
8Sepp KussJumbo-Visma+00:04:57
9Adam YatesIneos Grenadiers+00:05:01
10Felix GrossschartnerBora-hansgrohe+00:05:42

Zobacz także: Zmiana na stanowisku selekcjonera kadry Zobacz także: Dramat wielkiej gwiazdy

Źródło artykułu: