Co oni narobili?! Kuriozalna sytuacja na Giro d'Italia [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Pello Bilbao (z lewej) upada po kolizji z Mikelem Landą
Twitter / Eurosport / Na zdjęciu: Pello Bilbao (z lewej) upada po kolizji z Mikelem Landą
zdjęcie autora artykułu

Mikel Landa i Pello Bilbao to czołowi kolarze tegorocznej edycji Giro d'Italia. W końcówce 16. etapu zderzyli się. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że to... koledzy z teamu Bahrain-Victorious! Etap wygrał Czech Jan Hirt.

Po dniu przerwy kolarze uczestniczący w wyścigu dookoła Włoch stanęli przed nie lada wyzwaniem. Szesnasty etap (Salo - Aprica, 202 km) był jednym z najtrudniejszych w tegorocznym Giro d'Italia. Wrażenie robiła zwłaszcza suma przewyższeń - aż 5200 m.

"Etap 16. można opisać tylko w jeden sposób. To jest brutalne!" - napisano na profilu izraelskiej grupy Israel - Premier Tech.

Wisienką na torcie był końcowy podjazd pod Valico di Santa Cristina (13,5 km długości, średnie nachylenie 8 proc.). Podczas wspinaczki doszło do kuriozalnej sytuacji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk-Tekieli wyglądała zjawiskowo. A to był zwykły spacer

Hiszpanie Mikel Landa i Pello Bilbao plasują się w ścisłej czołówce klasyfikacji generalnej. W pewnym momencie zderzyli się, a Bilbao upadł. Nie byłoby w tym pewnie nic dziwnego, gdyby nie fakt, że są... kolegami z zespołu Bahrain-Victorious!

Tuż przed kolizją Landa w ostatnim momencie ominął człowieka, który robił zdjęcia. Później prawdopodobnie znalazł się zbyt blisko Bilbao i nie był już w stanie uniknąć kontaktu.

Landa szybko się pozbierał i dojechał do mety na szóstym miejscu (Bilbao był 11.). Zwycięzcą 16. etapu został Jan Hirt (Intermarche-Wanty-Gobert). Czech jest doskonale znany polskim kibicom, gdyż w latach 2015-17 jeździł w barwach CCC Sprandi Polkowice, zaś w 2020 r. w CCC Team.

Na finiszu zaciętą walkę o trzecie miejsce stoczyli dwaj najlepsi kolarze tegorocznego Giro - Jai Hindley (Bora-Hansgrohe) oraz Richard Carapaz (Ineos Grenadiers). Australijczyk okazał się minimalnie szybszy, dzięki czemu odrobił część straty do lidera. Różnica wynosiła 7 sekund, obecnie to tylko 3 sekundy!

Trzeci w "generalce" jest Joao Almeida, zaś czwarty wspomniany Landa. Bilbao po zderzeniu z kolegą z zespołu poniósł większą stratę i spadł z szóstej na siódmą pozycję.

Jedyny Polak w stawce Cesare Benedetti zajął na wtorkowym etapie 129. miejsce (+48:14 do Hirta), zaś w klasyfikacji generalnej plasuje się na 123. pozycji (+3:57:19 do Carapaza).

Czytaj także: Ten wypadek wstrząsnął Polską. Kolarze utworzyli zbiórkę dla rodziny zmarłego kolegi Czytaj także: Ależ to była piękna walka! Zmiana lidera w Giro d'Italia 2022

Źródło artykułu: