Bramkarz Legii Warszawa stawia sprawę jasno. To byłby duży sukces

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Futsal Ekstraklasa / Tomasz Warszawski
Materiały prasowe / Futsal Ekstraklasa / Tomasz Warszawski
zdjęcie autora artykułu

Solidnie w tym sezonie Fogo Futsal Ekstraklasy sprawuje się Legia Warszawa. Po pierwszej rundzie rozgrywek z optymizmem w przyszłość spogląda Tomasz Warszawski, bramkarz stołecznej drużyny.

W tym artykule dowiesz się o:

Po pierwszej rundzie Fogo Futsal Ekstraklasy Legia Warszawa zajmuje siódme miejsce w tabeli. Póki co stołeczny zespół ośmiokrotnie wygrywał, raz zremisował i poniósł sześć porażek. Ma na koncie łącznie 25 punktów.

- Mam nadzieję, że ta stabilna forma utrzyma się do końca. Uważam, że jeśli unikniemy kontuzji w rundzie wiosennej, to stać nas na to, żeby powalczyć o 5. miejsce w rundzie zasadniczej. Różnice między drużynami z miejsc 5-8 są niewielkie i w meczach bezpośrednich będziemy musieli udowodnić, że zasługujemy na to, aby uniknąć w play-offach drużyn z TOP3 - skomentował w rozmowie z futsalekstraklasa.pl Tomasz Warszawski, bramkarz Legii.

Zauważył również, że jego zespół mocno się zmienił względem poprzednich sezonów.

- Mamy nieporównywalnie lepszy skład i styl gry do poprzednich sezonów, ale jeszcze nie na tyle mocny, żeby w tym sezonie bić się o medale. Do tego od początku roku borykamy się z kontuzjami, więc uważam, że 5. miejsce byłoby dużym sukcesem - dodał.

Bardzo ciepło wypowiedział się też na temat trenera Ołeksandra Kosenki.

- Współpraca z trenerem układa się świetnie. Już w zeszłym sezonie odmienił tę drużynę, a w tym również z każdym miesiącem robimy postępy. Trener bierze czynny udział w każdym treningu, a dzięki naszemu tłumaczowi Adamowi Mieszkowskiemu nie ma problemów komunikacyjnych. Ponadto, w większości treningów trener gra z nami i robi to na sto procent możliwości - zdradził Warszawski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej

Mecze Fogo Futsal Ekstraklasy można oglądać na platformie Pilot WP (link sponsorowany).

Czytaj także: > Xavi tym razem nie odpuści piłkarzom. Już przekazał im decyzjęRok 2024 na sportowo. Sprawdź kalendarz najważniejszych wydarzeń

Źródło artykułu: WP SportoweFakty