Po co oni to zrobili? Tej decyzji teamu Roberta Kubicy nie da się wytłumaczyć

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter /  / Na zdjęciu: Robert Kubica (z prawej) przepuszcza Antonio Giovinazziego
Twitter / / Na zdjęciu: Robert Kubica (z prawej) przepuszcza Antonio Giovinazziego
zdjęcie autora artykułu

Robert Kubica zakończył niedzielny wyścig o Grand Prix Włoch na 14. miejscu. Mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie "team order" ekipy Alfa Romeo. Trudno jednak znaleźć logiczne wytłumaczenie dla tej decyzji.

Na torze Monza działo się w niedzielę bardzo dużo. Kraksa Maxa Verstappena z Lewisem Hamiltonem, niespodziewany zwycięzca Daniel Ricciardo czy drugi z rzędu start Roberta Kubicy w bolidzie Alfa Romeo.

36-letni Polak spisał się bardzo dobrze, jak na możliwości swojego teamu. Jechał czysto, nie popełnił błędu i dojechał do mety na 14. lokacie.

Mogło być "oczko" wyżej, ale nie pozwolił na to zespół. Dlaczego? Z powodu "team orderu" - inżynier Alfy Romeo kazał Polakowi puścić Antonio Giovinazziego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 33 lata, a wciąż wygląd nastolatki

Do roszady kierowców Alfy doszło na trzy okrążenia przed końcem. Decyzja jest totalnie niezrozumiała bo Giovinazzi nie miał żadnych szans na miejsce punktowane. Doszło jedynie do wymiany na pozycjach 13. i 14.

Włoch w żaden sposób nie mógł się przebić na punktowane miejsce. Sebastian Vettel, który dojechał do linii mety na 12. pozycji, wyprzedził go o prawie trzy sekundy.

Zobacz także: Robert Kubica wycisnął maksimum z GP Włoch! Verstappen i Hamilton znów się zderzyli! Robert Kubica ocenił GP Włoch. Pojawiła się obawa, że zabraknie mu paliwa

Źródło artykułu: