Pokaz mocy Verstappena w chwili próby. Ogromne rozczarowanie w Ferrari

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
zdjęcie autora artykułu

Max Verstappen i Red Bull Racing mieli mnóstwo problemów w treningach przed GP Emilia Romagna, ale w decydującym momencie Holender spisał się kapitalnie. Za nim znalazł się duet McLarena, a rozczarowanie przeżyło Ferrari.

Zespoły Formuły 1 przywiozły szereg poprawek na GP Emilia Romagna i przed kwalifikacjami trudno było wskazać faworyta do pole position. Spore znaczenie miały też warunki panujące na torze Imola. W treningach raz za razem widzieliśmy, jak najlepsi kierowcy zwiedzali pobocza. Nawet w sobotnim treningu Fernando Alonso rozbił swojego Aston Martina o bandy.

Być może właśnie brak wiedzy na temat toru sprawił, że Alonso w kwalifikacjach F1 powtórzył błąd i przejechał przez żwir. 42-latek zepsuł przez to swoje okrążenie, a na kolejnym nie był w stanie się poprawić. W ten sposób byliśmy świadkami sensacji, bo były mistrz świata zakończył "czasówkę" z ostatnim wynikiem.

Kibiców zaskoczył Nico Hulkenberg, który w końcówce Q1 był w stanie zameldować się na pierwszym miejscu. Niemiec był o sekundę szybszy od Kevina Magnussena, ale kierowca Haasa mógł mieć pretensje do Oscara Piastriego. Australijczyk przyblokował 31-latka na szybkim okrążeniu, a incydentem po zakończeniu "czasówki" zajmą się sędziowie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny

Przebieg Q1 pokazał też, że różnice między najlepszymi kierowcami są minimalne. Charles Leclerc, Oscar Piastri, Max Verstappen i Lando Norris co chwilę zmieniali się na prowadzeniu, choć reprezentant Ferrari korzystał z pośredniego ogumienia i nie pokazał tempa na najszybszej mieszance.

- Gdzie są wszyscy? - pytał Lewis Hamilton na początku Q2, bo Mercedes jako pierwszy wyjechał na tor. Początkowe przejazdy nie były udane dla kierowców niemieckiej ekipy, którzy musieli drżeć o awans do Q3. Sprawę pokpił natomiast Sergio Perez. Meksykanin zajął dopiero jedenastą pozycję i odpadł z walki o pole position. Słaby wynik 34-latka jest problemem dla Red Bull Racing, bo zespół "czerwonych byków" będzie znajdował się w gorszym położeniu strategicznym w niedzielnym wyścigu.

Na brawa zasłużyli za to obaj kierowcy Visa Cash App RB. Yuki Tsunoda i Daniel Ricciardo zdołali bez przeszkód awansować do Q3 w domowym wyścigu, co tym bardziej jest frustrujące dla Sergio Pereza, bo w końcu mowa o reprezentantach siostrzanej ekipy Red Bulla.

W Q3 byliśmy świadkami pokazu siły w wykonaniu Verstappena. Holender wyciągnął wnioski z popełnianych wcześniej błędów i podczas pierwszego przejazdu osiągnął czas 1:14.869. Za nim znaleźli się Norris (+0,073 s) oraz Leclerc (+0,147 s). Aktualny mistrz świata podkręcił jeszcze tempo pod koniec "czasówki" - 1:14.746, a na drugim miejscu znalazł się Piastri ze stratą ledwie 0,074 s

F1 - GP Emilia Romagna - kwalifikacje - wyniki:

Poz. Kierowca Zespół Q3 Q2 Q1
1Max VerstappenRed Bull Racing1:14.7461:15.1761:15.762
2Oscar PiastriMcLaren+0.0741:15.4071:15.940
3Lando NorrisMcLaren+0.0911:15.3711:15.915
4Charles LeclercFerrari+0.2241:15.3281:15.823
5Carlos SainzFerrari+0.4871:15.5121:16.015
6George RussellMercedes+0.4881:15.6711:16.107
7Yuki TsunodaVisa Cash App RB+0.7191:15.3581:15.894
8Lewis HamiltonMercedes+0.7581:15.6771:16.604
9Daniel RicciardoVisa Cash App RB+0.9281:15.6911:16.060
10Nico HulkenbergHaas+1.2341:15.5691:15.841
11Sergio PerezRed Bull Racing1:15.7061:16.404
12Esteban OconAlpine1:15.9061:16.361
13Lance StrollAston Martin1:15.9921:16.458
14Alexander AlbonWilliams1:16.2001:16.524
15Pierre GaslyAlpine1:16.3811:16.015
16Valtteri BottasStake F1 Team1:16.626
17Guanyu ZhouStake F1 Team1:16.834
18Kevin MagnussenHaas1:16.854
19Logan SargeantWilliams1:16.917
20Fernando AlonsoAston Martinbez czasu

Czytaj także: - Hamilton wskazał swojego następcę. Czy Mercedes posłucha Brytyjczyka? - Genialny inżynier nie odejdzie z F1. Padły kluczowe słowa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty