Dramat polskich koszykarek po wielkich zwycięstwach!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Koszykarki reprezentacji Polski
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Koszykarki reprezentacji Polski
zdjęcie autora artykułu

Polskie koszykarki mają za sobą bardzo udane okienko. Wygrały dwa spotkania z wyżej notowanymi rywalkami, ale na Women EuroBasket 2023 ostatecznie nie pojadą. Zadecydowały "małe punkty".

W tym artykule dowiesz się o:

Polki zrobiły w ostatnim okienku wszystko, żeby pojechać na Women EuroBasket 2023. Najpierw ograły w Sosnowcu niepokonane dotychczas Turczynki 76:72 (więcej -->> TUTAJ), potem w Lublanie okazały się lepsze od Słowenek 65:58 (więcej -->> TUTAJ).

Po niedzielnym triumfie wszyscy w reprezentacji Polski cieszyli się, ale radość była umiarkowana. Powód? "Małe punkty".

Ewentualny awans nie był już w rękach Polek. Trzeba było wyciągnąć kalkulatory i policzyć, co musi się stać w meczu Bośnia i Hercegowina - Niemcy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!

- Mamy nadzieję, że gospodynie postawią się drużynie z Niemiec i to da nam upragniony awans - mówił po niedzielnym meczu Karol Kowalewski, asystent Marosa Kovacika.

Co oznaczało "postawić się"? Niemki mogły wygrać, ale nie więcej niż różnicą 8 "oczek". Niestety tak się nie stało. O ile do przerwy koszykarki Bośni i Hercegowiny były gorsze od rywalek o siedem punktów, to finalnie przegrały aż 61:92.

Eliminacje Biało-Czerwone zakończyły na drugim miejscu w swojej grupie. Na ME awans uzyskały zwycięzcy z 10 grup oraz cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc. Nasze koszykarki w tej grupie były... piąte.

Kobiecy EuroBasket 2023 zostanie rozegrany w dniach 15-25 czerwca w Słowenii i Izraelu. Po raz ostatni na tej imprezie nasza reprezentacja zagrała w 2015 roku...

Zobacz także: Jeremy Sochan wrócił i od razu był świetny Co za wsad w kontrze. Polak w NBA znów efektownie pofrunął

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
xxx
13.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już kiedyś tak było że chyba za czasów Dydkowej et co. nasze nie pojechały na jakąś ważną imprę bo miały o jeden punkt (nawet nie jeden kosz) za mało rzucony...  
avatar
Grieg
13.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Matematyka ostatecznie dała nam bolesnego prztyczka w nos, ale fajnie, że wreszcie po dłuższej posusze koszykarki znowu są zespołem przez duże Z, a nie zlepkiem indywidualności. Gdy Mavunga odb Czytaj całość